Ideą powstania niemieckiego Volkswagena było zmotoryzowanie narodu niemieckiego z wykorzystaniem zaprojektowanego przez Ferdinanda Porsche legendarnego Garbusa. Nikt wtedy nie przypuszczał, że firma z Wolfsburga odniesie taki sukces i stanie się nie tylko producentem „samochodu dla ludu” ale również będzie kojarzona z prestiżem, perfekcyjnym wykończeniem i innowacyjnością. Obecnie w dobie kryzysu gospodarczego, gdy koncerny samochodowe obniżają swoje marże do minimum ludzie z marketingu dwoją się i troją, aby jak najlepiej rozreklamować owoce pracy setek inżynierów i przyciągnąć uwagę jak największej ilości osób. Volkswagen wybrał bardzo ciekawy sposób na promowanie swoich produktów umieszczając darmowe gry w App Store - przed Wami recenzja Volkswagen Polo Challenge, Volkswagen Think Blue Challenge, Volkswagen Touareg Challenge oraz Volkswagen Scirocco R 24H Challenge 3D.

Samochód roku 2010 w Twoim iPhonie

Gra Volkswagen Polo Challenge zajmuje jedynie 21,3 MB, więc po szybkim pobraniu z App Store podekscytowani uruchamiamy naszą aplikacje. Na przywitanie dźwiękowcy z Fishlabs serwują nam dynamiczną muzykę w tle, podczas gdy na ekranie pędzi już dokładnie wymodelowane czerwone Polo. Widząc to, bezzwłocznie naciskamy „Start” chcąc się przekonać jak prowadzi się najmłodsze dziecko Volkswagena. Na samym początku mamy jedną trasę do wyboru, jednak gdy przejedziemy ją w odpowiednim czasie, odblokujemy kolejną. Sterowanie zarówno strzałkami znajdującymi się w skrajnych krańcach ekranu, jak i akcelerometrem zapewnia realistyczne zachowanie się pojazdu na drodze. Niestety, twórcy z Fishlabs zbyt dosłownie wzięli do siebie opinie o niezniszczalności niemieckich pojazdów i gdy otrzemy się o coś podczas rozgrywki na naszym aucie nie pozostanie po tym żaden ślad. Ciekawą opcją jest międzynarodowy ranking, do którego możemy dołączyć po przejechaniu trasy w celu porównania naszego czasu z innymi. Gdy gra wywoła w nas stan euforii, możemy z menu wybrać opcje „Dealer Search” i w najbliższym salonie zamówić nowe Polo.

Do pobrania tutaj

Do ostatniej kropli w baku

Tym razem czeka nas całkiem inne zadanie, ruszanie z piskiem opon i dociskanie gazu do dechy nie jest już trendy. Kluczem do wybicia się na najwyższe miejsca w rankingu jest przejechanie jak najdłuższego dystansu. Naszym ograniczeniem nie jest czas, a ilość paliwa w baku. Po uruchomieniu aplikacji Volkswagen Think Blue. Challenge wita nas przyjazny interface znany z innych aplikacji Fishlabs tworzonych dla koncernu z Wolfsburga. Naciskamy „Start” i przed nami stoi bardzo trudny wybór, mianowicie czy do naszej podróży wybrać lansowane na ekologiczne i ekonomiczne Polo BlueMotion koloru niebieskiego czy pospolitą białą polówkę. Po podjęciu tej decyzji zaczyna się zabawa. Na ekranie widzimy nasze auto, a w narożnikach kolejno hamulec, gaz, prędkościomierz wraz z dystansomierzem oraz wskaźnik poziomu paliwa. To co zasługuje tutaj na większą uwagę i jest kluczowym narzędziem do pokonania dużych dystansów jest pedał gazu. Przesuwając po nim palcem zwiększamy siłę jego nacisku w skali od 0 do 100, co przekłada się na prędkość i zużycie paliwa. Ponadto po ukończeniu pewnego odcinka drogi otrzymujemy pytanie z dziedziny ekonomicznej jazdy, dzięki któremu możemy uzupełnić nasz bak. Idea gry bardzo mi się podoba, ponieważ nie tylko serwuje nam nowy rodzaj rywalizacji, ale również uczy jak być oszczędnym.

Do pobrania tutaj

Terenowe szaleństwo

Po krótkim zapoznaniu się z grą Touareg Challenge odnoszę wrażenie, że cały zespół z Fishlabs przejrzał poprzednie tytuły, które stworzył dla Volkswagena, wziął z nich to co najlepsze, dodał kilka nowych opcji i tak prezentuje nam nową grę. Do wyboru mamy dwa rodzaje rozgrywki - „Rally” oraz „Time Trail”. Wybór pierwszej umożliwi nam odblokowanie ciekawych dodatków, aby tego dokonać musimy wybrać jedną z dwóch wersji terenówki Volkswagena. Dodatkowo możemy zmienić kolor i felgi, a także zapoznać się ze specyfikacją techniczną pojazdu. Sama rozgrywka zapewnia wiele atrakcji - mianowicie w zależności od miejsca gdzie będziemy się ścigać zmienia się nawierzchnia, pora dnia oraz pogoda. Według mnie poprawiono również fizykę, na ostrych zakrętach wpadamy w małe poślizgi. Kolejnym atutem jest, tak jak w przypadku Volkswagen Think Blue. Challenge, pedał gazu z możliwością regulacji siły nacisku oraz wskaźnik aktualnego zużycia paliwa. Po zakończeniu trasy możemy zobaczyć powtórkę naszych zmagań z różnych kamer. Nie tylko programiści włożyli w grę więcej pracy, również ludzie z marketingu poszerzyli aplikację o nowe opcję takie jak linki do broszury reklamowej czy banku, a także możliwość umówienia się na jazdę próbną. Dzięki doświadczeniu i pomysłowości, Fishlabs daje nam naprawdę fajną samochodówkę, której raczej nie wyłączymy po pierwszym zakręcie.

Do pobrania tutaj

Ostatnia prosta

Na koniec zostawiłem sobie grę Volkswagen Scirocco R 24H Challenge 3D, gdyż w odróżnieniu od poprzednich tytułów tutaj nie ścigamy się po drogach czy szutrach, ale na torze wyścigowym. Auto także mamy stricte sportowe z głośno ryczącym silnikiem, które możemy pomalować na jeden z czterech kolorów. Do wyboru mamy wyścig, trening oraz multiplayer. Niestety, jeździmy cały czas po tym samym torze. Gdy pogrzebiemy trochę w menu i zmienimy sterowanie z akcelerometru na dotykowe, podczas jazdy na ekranie pokaże nam się kierownica, którą będziemy mogli sterować pojazdem. Auto zachowuję się bardzo realistycznie, do momentu kiedy nie zboczymy choć trochę z trasy - wtedy momentalnie tracimy prędkość co z czasem irytuje. Podobnie jak w poprzednich tytułach, mamy cały pakiet marketingowy i możemy dowiedzieć się wszystkich istotnych szczegółów na temat sportowego modelu Volkswagena.

Do pobrania tutaj

Meta

Na pewno nie można powiedzieć, że gry zostały wykonane z niemiecką precyzją i dbałością o każdy szczegół. Zabawę z każdą z nich możemy zakończyć po parudziesięciu minutach. Jednak nie zapominajmy, że są to darmowe aplikacje, których celem jest również zapoznanie nas z modelem bądź technologią Volkswagena. Ponadto jest to bardzo dobry przykład na to, że w App Store znajdziemy coś interesującego nie płacąc za to ani grosza. Dla tych, których nie zadowoli poziom trudności samych wyścigów pozostawiam międzynarodowy ranking czasów i walkę o najwyższą pozycje.